przychodzi
co roku do mnie
włóczęga
żagle stawia
nagli
a ty
w zagrodzie miasta
przyzwyczajenia
pielęgnujesz
do zmroku
i chętnie
moje skrzydła
nawykłe do lotu
włożyłabyś do garnka
na niedzielny
obiad
dlatego dzisiaj
zimową porą
chcę ci powiedzieć
dlatego piszę
podanie o rozwód
wielkomiejska
Beatrycze