Akwarela

Wiadro księżyca
próbuje wody zaczerpnąć
z jeziora sennej studni
a nam w sercach dudni
pragnienie nieznane
nazywane kochaniem
szuwar sitowie trzcina
zielonej konwencji się trzyma
gdy lata jętka intymna
na nasze gody posłana
mgnieniem zapomnieniem
do rana i już po wszystkim
zostało pragnienie
lecz już nie ma księżyca
jest tylko jesienna plucha
w beczce września zebrana
akwarela spotkania
w galerii pamięci