Pejzaż z osłem

Za moim cieniem
wspina się cień osła
wyrzeźbiony dłutem
greckiego pejzażu

droga wypaca
meandry zmęczenia
żegnając dolinę
potokiem piasku

pochyla południe
w nagłą stromość
winnicę schodów
oplata kurzem

starożytne ślady
siodła historią
zaczynając opowieść
w letnie południe

pod zakrzepłą
kolumną powietrza
pieśń ognistego dzbana
mroczny dytyramb
wulkanicznej ziemi
o drodze bez końca

w pejzażu z osłem
historia kamienia
kolebka początku

wolno się wspina
wzgórzem ostów
cień starca z osłem
dźwigając brzemię
błękitnej liry

obiatę obłoków
dla wrażliwej strony
powszedniego serca

i marmur powietrza
rzeźbiony poezją
by sprostać sławie
ocalonych cieni

w pejzażu z osłem
jest wyspy pamięć
i bezkres smutku
odchodzenia