Samotność gejszy

Czy znajdę chłód
szukając miłości
czy znajdę w jej ogniu
tylko zniszczenie
pierścień samotności
niepokój analogii

przeczucie jest mirażem
dążeniem Kolchidą nieznaną
czekaniem u snu bramy

każdy świt jest obietnicą
mądrości upływającego czasu
odkrywaniem innego świata

chociaż jesteś nieobecny
jesteś cząstką mego ciała
zbudowałam cię z nicości
z popiołu wyobraźni

czy staniesz na mojej drodze
rzeczywisty jak ból rany
jak liść zwarzony szronem
poranny skowronek serca

za bambusowym parkanem
moje kroki w obłokach
piasek wciąż przesypuje
jaszczurkę pośpiechu

niepokorna jeżyna na zboczu
ciernie i słodycz owoców
minął dzień znów jesień

ułuda w tysiącu twarzy
czy ktoś naprawdę pragnie
posłuchać serca gejszy
najstarszej pieśni

tylko jaskółka
bluszcz Yoshiwary