Ocalony w wierszu

Pisał Różewicz
wśród wielu zajęć
o staranności umierania
a ja myślę
że w rozgardiaszu
w artystycznym nieładzie
gdy pamięć zawodzi
dla niepoznaki marszu
w nicości parkany
nie wolno trwonić dnia
na małostki

należy być wciąż
czasu podlotkiem
motylem jednej łąki
beztroskim na karesy
pani z kosą

śmiać się z nicości
być wiecznością
chociażby w porzekadle
malowanych ogrodów
w ocalonym wierszu