W rezonansowej
szkatule salonu
infernalny wiolin
wzruszonych dekoltów
smyczkowych włosów
popieli płomień
łagodnej frazy
Szkockiej Fantazji
wysoko płyną
forniry lutników
wyniesione wibracją
naszych myśli
nutowym zapisem iskry
co przemija zbyt szybko
niezauważalnie
akordy przesypują
szkockie gruzy
w grobowcu
z darni
stary zamek barda
odpływające życie
muzyczną fantazję
powrotu karmy