Cymbały czerwcowego skwaru
na wyschniętych klepkach nieba
dudni pociemniały landszaft
pod chmury ciężkim bukłakiem
niskim portykiem sadu
garściami ziarna gradu
z głębin studni źrenica nieba
pełne deszczówki wiadro
do suchej nitki zagony lnu
akwarelowe światło
w strumieniach potoku
pożegnalna impresja
ostatnich kropli
w głębinie obrazu
pozostał grzmot